„Koneser” markowych trunków odpowie za kradzież rozbójniczą
62-latek chciał wynieść ze sklepu skradziony alkohol, a gdy został zauważony przez pracownika ochrony, ani myślał oddać swojego łupu i użył przemocy. Teraz mężczyzna odpowie za kradzież rozbójniczą a także za wcześniejsze kradzieże alkoholu, których dopuścił się w markecie tego samego dnia.
4 stycznia br. oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu otrzymał zgłoszenie, że w jednym z marketów w Nowym Sączu doszło do kradzieży. Złodziej ze sklepowej półki zabrał 4 butelki alkoholu o wartości ponad 400 złotych, a następnie omijając linię kas, chciał wyjść ze sklepu, nie płacąc za towar. Tę sytuację zauważył pracownik ochrony. W trakcie wyjaśniania sprawy kradzieży, wywiązała się awantura, a złodziej zaczął szarpać i popychać ochroniarza, chcąc wyjść ze sklepu ze skradzionym towarem. Przed wejściem do budynku został jednak obezwładniony przez pracownika ochrony oraz osoby postronne, a następnie przekazany policjantom, którzy zostali wezwani na miejsce. Okazało się, że skradziony towar był nienaruszony, dlatego trafił do dalszej sprzedaży.
Agresywny złodziej został zatrzymany i przewieziony do sądeckiej komendy. Po nocy spędzonej w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych 62-latek usłyszał zarzuty kradzieży rozbójniczej tzw. mniejszej wagi oraz kradzieży, ponieważ w toku realizowanych czynności ustalono, że zanim mężczyzna został zatrzymany, tego samego dnia jeszcze czterokrotnie wynosił z marketu alkohol różnych marek, nie płacąc za niego. W wyniku przeszukania miejsca zamieszkania 62-letniego mieszkańca gminy Grybów funkcjonariusze odzyskali większość skradzionego mienia. Za popełnione czyny mężczyźnie grozi teraz kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.