18-latek bez prawa jazdy uciekał przed policjantami skuterem bez tablic rejestracyjnych
Młody mieszkaniec gminy Piwniczna-Zdrój nie zatrzymał się do kontroli drogowej, po tym jak policjanci zauważyli, że porusza się skuterem niedopuszczonym do ruchu. Okazało, że nie posiada uprawnień do kierowania oraz ma przy sobie narkotyki. Teraz 18-latkowi grozi do 5 lat więzienia.
29 października br. wieczorem piwniczańscy policjanci patrolowali teren miasta. Po godzinie 19, w rejonie stacji paliw zauważyli skuter bez tablic rejestracyjnych oraz pasażera siedzącego na nim, który nie miał kasku ochronnego. Policjanci postanowili zatrzymać pojazd do kontroli drogowej. Na widok mundurowych młody mężczyzna kierujący skuterem gwałtownie ruszył, oddalając się z parkingu. Mimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych nakazujących zatrzymanie się, mężczyzna nie stosował się do poleceń funkcjonariuszy. Najpierw jechał w kierunku centrum, potem nagle zawrócił, przejechał pod prąd przez teren stacji paliw i udał się w stronę Rytra. Kiedy kierujący zjechał z jezdni stracił równowagę, pojazd otarł się o barierę energochłonną, a następnie przewrócił się. Nie mogąc kontynuować dalszej jazdy, kierujący i jego pasażer zaczęli uciekać pieszo, ale bardzo szybko zostali zatrzymani przez policjantów.
Po wylegitymowaniu okazało się, że kierujący skuterem to 18-letni mieszkaniec gminy Piwniczna-Zdrój. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a skuter którym się poruszał nie był zarejestrowany ani ubezpieczony. Dodatkowo funkcjonariusze podczas przeszukania odzieży 18-latka znaleźli słoik z brunatnym suszem roślinnym. Badanie trzeźwości wykazało, że 18-latek nie ma w organizmie alkoholu, ale w szpitalu od mężczyzny została pobrana krew do dalszych badań.
Mężczyzna już usłyszał zarzuty posiadania narkotyków oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej, a dodatkowo odpowie za kierowanie bez uprawnień pojazdem niedopuszczonym do ruchu, spowodowanie kolizji i inne wykroczenia drogowe, których dopuścił się podczas ucieczki. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia. Z kolei pasażer, z którym podróżował odpowie za jazdę bez kasku ochronnego oraz niestosowanie się do poleceń wydawanych przez policjantów.