Wyładowywał agresję na przypadkowych osobach
31-letni mężczyzna w centrum Nowego Sącza bez powodu bił przypadkowo napotkane osoby. Sądeccy policjanci zatrzymali agresywnego mieszkańca powiatu gorlickiego i przedstawili mu liczne zarzuty. Decyzją sądu mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi za kratkami w oczekiwaniu na wyrok. Grozi mu do 12 lat więzienia.
13 października br. po południu 31-letni mieszkaniec powiatu gorlickiego postanowił wyładować swoją agresję na przypadkowo spotkanych osobach w centrum Nowego Sącza. Najpierw napastnik zaatakował mężczyznę, który siedział na ławce w parku, żądając od niego papierosa. Gdy ten odmówił, zaczął go bić, a jednym z kopnięć złamał mu nogę. Następnie, znienacka podszedł do kolejnego mężczyzny i bez powodu zaczął go uderzać pięściami po głowie i ciele, podciął mu nogi i ściskał za szyję. Chwilę później na parkingu jednego ze sklepów podszedł do samochodu, kopiąc w drzwi pojazdu, zażądał od kierowcy pieniędzy, po czym wyszarpał go z samochodu, przewrócił na ziemię i bił po głowie.
O tej sytuacji została powiadomiona sądecka Policja, a na miejsce natychmiast skierowany patrol. Mundurowi ruszyli w teren i wkrótce zauważyli mężczyznę, który wyglądem odpowiadał rysopisowi sprawcy. Na widok policjantów zaczął uciekać lecz bardzo szybko został zatrzymany. Mieszkaniec powiatu gorlickiego został przewieziony do sądeckiej komendy. Badanie trzeźwości wykazało, że miał w organizmie blisko 1,3 promila alkoholu.
Funkcjonariusze ustalili, że tydzień wcześniej, również na terenie Nowego Sącza, 31-latek bez powodu uderzył pięścią w nos innego mężczyznę, a kolejnemu groził i uszkodził jego mienie. Obszerny materiał dowodowy zgromadzony w tej sprawie pozwolił na przedstawienie mieszkańcowi powiatu gorlickiego licznych zarzutów – rozboju, spowodowania uszczerbku na zdrowiu kilku osób z pobudek chuligańskich, kierowania gróźb karalnych i uszkodzenia mienia. Za te przestępstwa grozi do 12 lat więzienia. W oczekiwaniu na wyrok mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami, ponieważ sąd podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu.